niedziela, 7 lipca 2013

trzy - magia i miecz

Wydaje mi się, że fotografowie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy wszystko układają i planują, tych, którzy biorą aparat i siadają w jednym miejscu czekając na 'odpowiedni moment' oraz tych, którzy mają zawsze przy sobie aparat i działają instynktownie. Ja zawsze chciałam być w tej trzeciej grupie :-) z Nikonem nie zawsze to było możliwe. Z Xperią jestem o krok bliżej do tej grupy. Nawet jeśli nie są to super zdjęcia, które można pokazać na konkursie :-)

Zdjęcie numer 3, czyli wieczór w towarzystwie trzech mężczyzn oraz gry planszowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz