Wczoraj moje bractwo (Kompania Gryfitów) wraz z zaprzyjaźnionym Krakowskim Bractwem Grodzkim przeszło ulicami Krakowa w Orszaku Trzech Króli. Pomimo dość zimowej aury udało nam jakoś wytrzymać te 1,5 godziny w średniowiecznych rzeczach ;-) oczywiście, zaraz po zakończeniu udaliśmy się do naszej ulubionej knajpy na plotki, zdjęcia i napoje wzmacniająco-rozgrzewające. Teraz pewnie pokaże się trochę zdjęć z orszaku, gdyż od teraz mogę nie dysponować wystarczającą ilością czasu na robienie zdjęć.
Nr 253 i Ania zarzuca pogardą.
Fot. Joanna Urbaniec.
bardzo ładne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńSuper jest to zdjęcie, naprawdę wyglądasz jak wyciągnięta ze średniowiecza :) A dla mnie ta mina o nie pogarda, a raczej ogromne zainteresowanie i wyczekiwanie :)
OdpowiedzUsuń