poniedziałek, 20 stycznia 2014

sto dziewiętnaście - medievalnie

Weekend spod znaku średniowiecza, czyli zdjęcia, tańce średniowieczne, wystawy, uczty i spotkania z innymi rekonstruktorami :-) czyli jednym zdaniem: Ania w swoim żywiole. Ktoś kto ma swoją pasje, która go pochłania całkowicie ten zrozumie.

Piątkowy trening tańca był jednym z najintensywniejszych oraz zaowocował niespodziewaną wręcz frekwencją. W dodatku Martyna przyniosła część zdjęć z sesji zdjęciowej Kompanii Gryfitów w NVV Studio. Efekt tych zdjęć macie poniżej (choć to tylko jedno z miliona wspaniałych zdjęć. Jeśli będziecie chcieli podam link, gdzie znajdzie się ich więcej).

Sobota to znów dzień pod znakiem wystawy/wernisażu "Dzień ze średniowiecza" zorganizowanego przez myślenickie muzeum "Dom Grecki" oraz fundację Historia Vita. Było to co w średniowieczu było charakterystyczne: walki, wystrzały z hakownic, tańce oraz stroje prosto z epoki średniowiecza. No i oczywiście średniowieczny poczęstunek - chleb ze smalczykiem i grzane wino ;-) tyle oczywiście było w części oficjalnej, dla gości muzeum. My (rekonstruktorzy) za to nie poprzestaliśmy na tym i udaliśmy się z powrotem do Krakowa do rezydencji na Ruczaju, gdzie ucztowaliśmy, gwarzyliśmy i piliśmy długie godziny :-) dzięki temu mam kopa energii aż stąd do Księżyca ;-) dziękuje z tego miejsca wszystkim obecnym, którzy przyczynili się do tego cudownego wieczora!

Niedziela była już trochę mniej średniowieczna, ale wspomnienie wcześniejszego dnia wciąż krążyło w naszej krwi (tzn. bardziej we krwi W.). Aż doczekać się teraz nie można na sezon turniejowy!

Zdjęcie nr 119 i średniowiecze w studio fotograficznym ;-)


2 komentarze: